Wypłynęliśmy po zimę, a ze skarpetek zrobiliśmy przytulanki
Język kaszubski w naszej szkole
Wypłynęliśmy po zimę, a ze skarpetek zrobiliśmy przytulanki.
Najmłodsi uczniowie z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Wierzchucinie, z klasy pierwszej, drugiej,
aż po piątą, uczący się języka kaszubskiego oraz historii i kultury naszego regionu oraz realizujący edukację morską, uczniowie z kl. 6b, w piątek 3 lutego poznawali piękno oraz bogactwo natury swojej małej ojczyzny – Ziemi Puckiej. Nawet najmłodsi doskonale orientowali się w terenie. Wiedzieli, gdzie w danej chwili się znajdujemy, w którą stronę świata jedziemy. Zadziwili nas znajomością topografii Nordy. Najpierw odwiedziliśmy Sławoszyno – rodzinną miejscowość Ojca Literatury Kaszubskiej, Budziciela Kaszubów, regionalisty - Floriana Ceynowy. Od ucznia klasy II dowiedziałem się, że Jastrzębia Góra jest trochę podobna do Łeby 😉. Nasi uczniowie wiedzą, że: łodzie, kutry, statki i okręty, tak jak kury i koguty – mają dzioby.
Na tym podobieństwo się kończy. Drób ma ogon, a jednostki pływające- rufę. Widzieliśmy rybaków klarujących sieci i kutry cumujące w porcie. Morze jest piękne, ale i niebezpieczne. Ma humory. W siedzibie Stowarzyszenia Północno Kaszubskiej Grupy Rybackiej, a dokładniej w Centrum Promocji i Edukacji MERK we Władysławowie m. in. 38 małych szyprów stanęło za sterami kutra i wypłynęliśmy w morze. Było super.
W drodze do Pucka minęliśmy sanktuarium Matki Boskiej Swarzewskiej – Królowej Polskiego Morza i Kaczy Winkiel. Puck przywitał nas śnieżycą, ale przytulne pomieszczenia Szpitalika – Muzeum Ziemi Puckiej, a szczególnie Pani Kamila i Pan Roman spowodowali, że po chwili rozpaleni byliśmy wymyślaniem i tworzeniem skarpecianek-przytulanek. Do domu z wycieczki przywieźliśmy zimę. Teraz jest biało i pięknie.